sem na uboczu zatruwam studnie. Niekiedy, aby się złoczyńcy chrześcijanie mnożyli, chętnie kilka talarów poświęcę, bylebym wkrótce mógł, przechadzając się po moim balkonie widzieć, jak ich związanych, mimo drzwi mych wiodą“...
„Młodym będąc, uczyłem się medycyny i naprzód praktykę odbyłem na Włochach. Tomto naówczas księży pogrzebami wzbogacał, a zakrystyan miał co robić, kopiąc groby i dzwoniąc nieustannie po umarłych. Potem byłem inżynierem i w wojnach między Francyą a Anglią, pod pozorem służenia Karolowi V, mordowałem sztukami mojemi przyjaciół i wrogów. Potem lichwiarzem zostałem, i dusząc, oszukując, zagarnając, pośrednicząc podstępnie, w rok napełniłem więzienia bankrutami, a szpitale sierotami“.
„Dzięki mnie, nie było na nowiu księżyca, któryby nie widział waryata; kiedyniekiedy wieszał się kto z rozpaczy, na piersiach mając napis długi, świadczący, jakem go lichwą zamęczył. Ale patrz, co mi za błogosławieństwo sprawiły te boleści: mam dziś dosyć pieniędzy, by zakupić miasto całe i t. d.“
Barabbasz w końcu dramatu wpada w kocieł rozpalony a teatr trzęsie się od szalonych oklasków!
Takiego potwornego żyda Szekspir zastał na scenie. W ustach zaś ludu znalazł pieśń popularną, obiegającą miasta i sioła, o sławnym Gernutusie, wielce do Barabbasza podobnym:
Good people, that doe heare this song etc.[1]
O, dobrzy ludzie, co piosnki słuchacie,
Zaprawdę mówię, zaprawdę,
Iż wielu takich nędzników, zbrodniarzy
Dzisiaj się jeszcze spotyka.
Ci godzą tylko, by z skóry odarli
Możnego człeka, i czynią zasadzki,
Aby niewinnych w jakikolwiek sposób
Do swojej matni wpędzili.
Niechaj nas od nich Bóg łaskaw uchowa,
I wszystkich chrześcijan, a niechaj uderzy
- ↑ Ballada o Gernutusie, drukowana w Percy’ego »Reliquies of Ancient English Poetry«.