Wyrokiem swoim wszystkich, co jak oni,
Na bliźnich swoich spiskują.
Ballada o Gernutusie zawiera w sobie część powieści, użytej przez Szekspira. Oprócz tego, jak w wielu innych pomysłach, tak i w tym o lat dwadzieścia, Szajloka Szekspira poprzedził Żyd grany na teatrze Bull w roku 1578. Wzmianka o nim jest w broszurze treści religijnej Stephena Gosson z roku 1579. Autor przeciwny w ogóle teatrowi, sztukę tę chwalił dla jej dążności.
Bajka odrobiona w pieśni i na teatrze, błąkała się już pod różnemi postaciami oddawna, po wszystkich krajach. Podanie o podobnym żydzie znajdujemy we Francyi i we Włoszech powtarzane w XIV w. Nowelista włoski Giovanni Fiorentino w r. 1558 zrobił z niego dłuższą powieść drukowaną w zbiorze: Il Pecorone. W XIII w. sławny zbiór legend i powieści znany pod tytułem: Gesta Romanorum, już mieścił w sobie tę legendę, a Thomas Monroe, w Tanżor w Indyach znalazł ją w starem rękopiśmie perskiem. Prawdopodobnie więc zrodziła się ona na Wschodzie.
Szekspir typ znalazł gotowy, do którego już ludzie byli przywykli, i zmuszonym był niejako główne jego rysy zachować. Stanąć w obronie Izraelitów nie było podobieństwem, ale uczynił bardzo wiele, bo postępowanie ich i uczucia wytłómaczył. Szajlok jego nie bez przyczyny ma tę nienawiść ku plemieniowi ludzkiemu i chrześcijanom. Naturalne uczucie zemsty porusza nim i prowadzi go, uczucie, które dopiero chrześcijańska nauka potępiła i w zasadzie wzbroniła mu się poddawać, chociaż w prawodawstwie utrzymała je aż do dni naszych. Zemsta dla pogan była rzeczą obowiązkową, i cześć człowieka wymagała jej. Nie można więc dziwić się Szajlokowi, który jej pragnie, przypominając kupcowi, jak się z nim obchodził:
Panie Antonio, nie raz, nie dwa razy
Szydziłeś sobie ze mnie na Rialto,
Ze mnie, z pieniędzy moich i procentów...
„Szajlok, potrzeba nam teraz pieniędzy.“
Tak mówisz do mnie, ty, co plwałeś na mnie,