śmy wiedzieć, co nam jest od Boga darowane, i pilnie rozważać Tajemnice Królestwa, które nam dano poznać, abyśmy urządzając życie nasze według nich i omywając szaty swoje we Krwi Barankowej, mogli wejść przez Bramy do Miasta na Gody Barankowe, gdzie już nie pod zasłoną, jako teraz, ale twarzą w twarz będziemy oglądać Oblubieńca i Oblubienicę, spoczywając u Stołu Eucharystycznego, jako powiedziane jest w Ewangelii św: „Błogosławiony ten, kto będzie jadł Chleb w Królestwie Bożem“ (Łuk. 14,15). Mamy bowiem wyjść naprzeciwko Oblubieńca i Oblubienicy, przeto powinniśmy mieć napełnione lampy umysłu i serca naszego najczystszą Oliwą Światła Ducha Świętego w nas, abyśmy gdy się da słyszeć o północy ciemności tego świata wołanie: „Oto Oblubieniec idzie, wynijdźcie naprzeciwko Niemu" (Mat.25,6), — nie byli podobni onym głupim pannom, które dopiero wtedy chciały dowiedzieć się o ofiarowanem światu Miłosierdziu Bożem, aby skorzystać z niego i oczyściwszy swe lampy zajaśnieć prawdziwą mądrością i Miłością Bożą. Wtedy już nie będzie czasu ani na żal i skruchę, ani na ćwiczenie się w cnotach właściwych powołaniu naszemu. Gotujmy się więc, i zawsze bądźmy gotowi, bo nie wiemy, którego dnia, albo której godziny Pan nasz przyjdzie. „Tak mówi Ten, Który świadectwo daje o tych rzeczach: Zaiste przyjdę rychło. Amen. I owszem przyjdź, Panie Jezu! Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa z wami wszystkimi. Amen." (Obj. 22, 20, 21).
Płock, dnia 25 Lutego 1922 roku,
przy Świątyni Miłosierdzia i Miłości.