ką Chwałę Bożą, a cały świat jakby ogarniony adoracyą Przenajświętszego Sakramentu. — Potem prześladowania, uciski i cierpienia, jakich doznawać będą Maryawici; — że ja wspólnie będę ponosić z Nimi wszystkie upokorzenia, prześladowania i wielkie cierpienia w duszy; — że będą na wzór świętych Apostołów i pierwsi będą mieć Ich Imiona; że wszystkie inne Zgromadzenia będą pod Ich kierunkiem. — Zapytałam: „Panie, czy to ma być Stowarzyszenie Kapłanów, o którem Ojciec[1] mówił?.. „Nie, — będą Zgromadzeniem i żyć będą pod Regułą Pierwszą Braci Mniejszych tak, jak wy[2], w ukryciu.“ Po chwili znowu zapytałam: „Panie, kiedy Biskup[3] zabronił Kapłanom?“ Odpowiedział mi Pan: „Zakaz ten nie odnosi się do ciebie, ani pojedyńczych Kapłanów, bo każdy życie swoje może urządzić, jak sam chce; dlatego zawiązywać się mają tak, żeby Jeden o Drugim nie wiedział; odznaczać się będą szczególną uległością dla Biskupa i doskonałem spełnianiem swoich obowiązków.“ (Na parę lat przedtem jeden z Kapłanów chciał założyć Stowarzyszenie Kapłanów, ale Biskup nie pozwolił i ja o tym zakazie wiedziałam).
Potem ukazanych miałam jeszcze dwóch Kapłanów z wymienieniem Ich Imion Apostołów i z dodaniem każdemu imienia „Marya.“ — Na jednego z Nich powiedziałam: „Panie, On nam taki przeciwny — On nie będzie.“ Odpowiedział Pan: „Bądź spokojna, będzie cię prześladował, a potem się nawróci, a Imię Jego będzie Paweł.“ — Tu widziałam upadek ich domu: najpierw oderwanie się sług, a po-