Strona:Dzieło wielkiego miłosierdzia.djvu/22

Ta strona została przepisana.

ale wewnętrzny kierunek dusz, a słuchać mają mnie o tyle, o ile każdy, niezależnie od Władzy, rozporządza swoją osobą. — I powiedział mi Pan: „Ci, co otwierają przed tobą sumienia i serca, za Ich pokorę — podniosę Ich na wysokie stopnie modlitwy i będą mieli udział w darach i łaskach, jakiemi ciebie obdarzam. — Wszystko, co ci oznajmiam, są to wielkie dary i łaski, które mocen jestem dać komu chcę; ale pamiętaj — że możesz je w jednej chwili stracić, — możesz zgrzeszyć i jak błyska­wica strącona być do piekła." — W tym czasie dostałam list od mego Przewodnika z nowenną do świętej Kolety i wyjątkiem z Jej objawień. Po przeczytaniu tego listu, znowu zostałam nagle oświecona i poznałam, że to mnie Pan Bóg przeznacza do kierowania całem Dziełem, i przemówił Pan: „I teraz odnowienie świata jest w ręku Maryi, a Imię Jej ogarnie cały świat przez nowopo­wstałe Zgromadzenia Maryawitów i Maryawitek." I widziałam, że wszystkie dotąd ukryte Zgromadzenia i Inne przyjmowały nazwę Maryawitów i Maryawitek. — Upadłam na twarz, dziękując Panu Jezusowi i Najświętszej Jego Matce za tak wielką łaskę, ciesząc się, że znalazłam podobny przykład w świętej Kolecie, która także kierowała Kapłanami. Ale przypomniałam sobie, że święta Koleta miała upoważnienie od Ojca Świętego, a ja nie mam, więc nie mogę dalej działać w tej sprawie. Przedstawiłam to Panu Jezusowi, a Pan odpowiedział: „Co innego jest reformować klasztory, a nowe Zgromadzenia zakładać — Ona musiała się wpierw przedstawić i dostać upoważnienie, a ty co przedstawisz, kiedy nie masz nic? Jak będzie dwunastu, to wprost udacie się do stolicy Apostolskiej — i święty Franciszek tak zrobił.“ — Potem się uspokoiłam. — Inną razą modląc się za Zgromadzenia Zakonne, widziałam w duchu, że już teraz są pomiędzy niemi niechęci, zazdrości i nie-