Strona:Dzienniczek Justysi 18.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
— 12 —

spełnią nasze życzenia, i dzieci nasze spodobają się sobie...

PAN OPOLSKI.

O tak, to jedyne szczęście, że i panna Justyna... (szuka wyrażenia).

PANI WOLSKA (z uśmiechem).

Dokończ śmiało!

PAN OPOLSKI (j, w.)

Że... i pannie Justynie wyskubano skrzydła!

PANI WOLSKA.

Nie rozwinięto ich raczej. Do czego ty doszedłeś świadomie, to ja uczyniłam bezwiednie. Śmierć mego męża strąciła na moje barki cały ciężar interesów, obowiązków. Aby im podołać, oddałam się im cała...

PAN OPOLSKI.

I z dobrym skutkiem.

PANI WOLSKA.

Tak, ale Justynka wzrosła śród gospodarstwa, śród cyfr, rejestrów, rachunków, kłopotów...

PAN OPOLSKI.

Róża w pokrzywach.