Strona:Dziesięć lat pracy na Kresach 09.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

mego siebie, stworzyć sobie inną duszę i zamknąć uczucia swoje w ciaśniejszych granicach. Jest-to, prawda, okrutne przeznaczenie, ale jest prawem niczém nie mogącéj się pokonać konieczności, której uledz potrzeba. Użyjmy pożytków oświecenia, na zrobienie nam znośnym, tak srogo nas dojmującego losu.“
Słowa te Jana Śniadeckiego, bo on to w jednym ze swych listów je wypowiedział, może w swoim czasie nie były należycie ocenione — jest-bo pewnikiem nieulegającym wątpliwości, że w chwili rozgorączkowania ogólnego i powszechnych porywów, zdanie ludzi usiłujących szeroko rozlewający się potok ująć w ciaśniejsze choć głębsze koryto przebrzmiewa zazwyczaj bez echa; ale dziś, po tylu zawodach i klęskach, owocach właśnie do pewnego stopnia owego rozpościerania się na szerokie mety, przychodzą one każdemu na pamięć, a przychodzą, kiedy się ma zwłaszcza mówić o takiéj instytucyi jak Towarzystwo cieszyńskie, które właśnie nastręcza przykład, ile zasłużyć się można krajowi