Strona:Dziesięć lat pracy na Kresach 35.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

duchu w miejscowych szkołach, bo Szlązk Cieszyński wtedy dopiero o przyszłość swoję będzie mógł być spokojny, gdy u domowych jego ognisk zasiądą kobiéty oświecone, ożywione narodowem poczuciem. Jest-to prawda, zdaniem przynajmniéj naszem, a prawdę, jak słusznie powiedział Windhorst, „trzeba powtarzać ciągle aż do znudzenia, bo trwa to bardzo długo, zanim ona zdoła się przebić do głów ludzkich.“
Powiedzieliśmy wyżej, że Towarzystwo Pomocy Naukowej dla Księztwa Cieszyńskiego, przez cały ciąg swego istnienia, doznawało wogóle małego poparcia od reszty rodaków. Istotnie, z wyjątkiem Galicyi, która mu rokrocznie dostarczała kilka dziesiątek członków, niezawsze regularnie zwyczajem naszym wnoszących te marne składki, do wnoszenia których dobrowolnie się zobowiązali — Poznańskie, Królestwo i Zachodnie Gubernie Cesarstwa jakby nie wiedziały o tém, iż gdzieś tam na dalekim zachodzie jest odpadły od reszty kraju przed wieki kątek, któ-