czają bowiem tego, na którego ręce strony złożyły zakłady (wedd), ubezpieczające umowę i który czuwa nad jej dopełnieniem[1].
Prawo umowne ówczesnych ludów germańskich oswobodziło się już w zupełności z dawnych momentów sakralnych pierwotnego pogańskiego prawa i znajdowało się w tem stadyum rozwoju, kiedy cechą tego prawa był ścisły formalizm czynności prawnych, szukający zarazem pewnego zewnętrznego plastycznego wyrazu. Plastyka ta objawiała się w różnych symbolach, które miały uzmysłowić czynność prawną n. p. wręczenie laski jako oznaka zlecenia, rzucenie źdźbła lub jakiegoś innego przedmiotu, jako znak zrzeczenia się prawa. Nadto sama umowa, sama zgoda stron chociaż uzasadniała powinność jej dopełnienia, nie rodziła jeszcze odpowiedzialności prawnej i dla tego prawo ówczesne domagało się nadto utwierdzenia takiej umowy przez przyjęcie odpowiedzialności za jej niedopełnienie, a jednym ze zwykłych sposobów utwierdzenia był zakład określający odpowiedzialność osobistą lub majątkową. Zakład taki (wadia) ustanawiało się także symbolicznie, przez danie jakiegoś przedmiotu zupełnie nieraz bezwartościowego[2]. Ponieważ nie przestrzeganie form przez prawo
- ↑ Traktat Be wifmannes beweddunge z czasu 970—1060 c. 6 w późniejszem tłómaczeniu łacińskiem: et excipiat inde plegium qui ius habet in vadio. Liebermann, Die Gesetze der Angelsachsen I, Halle 1903 str. 442, zob. także Hazeltine, Zur Geschichte der Eheschliessung nach augelsächsischem Recht, Festgabe f. Bernhard Hübler Berlin 1905 str. 251 i nast. i tegoż Die Geschichte des englischen Pfandrechts, Breslau 1907, Gierkego, Untersuchungen zur deutschen Staats und Rechtsgeschichte Heft 92 str. 87—93.
- ↑ Gierke, Schuld und Haftung im älteren deutschen Recht, Breslau 1910, Untersuchungen Heft 100 str. 260, o różnicy między zakładem a zastawem Brunner, Grundzüge der deutschen Rechtsgeschichte 5 w. München und Leipzig 1912 str. 208, Schwerin Grundzüge des deutschen Privatrechts, Berlin, Leipzig 1919 str. 223. Przykłady aktów dawnych utwierdzonych zakładem zob. Schröder