wymaganych mogłoby narazić ważność czynności prawnych, przeto uciekano się już to do interwencyi osób urzędowych, lub innych osób poważnych znających prawo, aby tokiem czynności prawnej kierowały[1]. Umowa małżeńska nie stanowiła także wyjątku. W małżeńskich formułach prawnych longobardzkich spotykamy i oratora[2], który czynność prawną prowadzi i ustanowienie obustronnego zakładu przez wręczenie symbolów, a w aktach włoskich X i XI wieku powtarza się często między innymi przykład przeniesienia władzy nad oblubienicą (mundium) przez symbol laski[3]. W obrębie prawa anglosaskiego znowu pojawia się jako symbol zakładu także różdżka, gałęź zielona[4], co i we właściwych Niemczech przy różnych czynnościach prawnych było we zwyczaju[5].
Dawne prawo polskie widocznie przez podobną przechodziło ewolucyę, bo jej bardzo wyraźne ślady dochowały się właśnie w ceremoniale zawarcia małżeństwa. U nas tak samo jak na Zachodzie małżeństwo przychodziło do skutku przez dwa akty formalne ściśle ze sobą związane:
- ↑ Amira, Nordgermanisches Obligationenrecht T. I Leipzig 1882 str. 515 T. II str. 296, tegoż, Grundriss des germanischen Rechts 3 w. Strassburg 1913 str. 222, Brunner, Deutsche Rechtsgeschichte I 2 wyd., Leipzig 1906 str. 557 przyp. 35, Grundzüge l. c. str. 53, 176 i 193 t. z. Vorsprecher, we Włoszech oratori.
- ↑ Formuła z XI wieku: Et post orator incipiat, Mon. Germ. Leges IV str. 599 Cartul. Longobard. nr. 16.
- ↑ Thévenin, Textes relatifs aux institutions privées et publiques aux époques mérovingienne et carolingienne, Paris 1887 str. 198 nr. 135, akt z r. 966 Brandileone, Saggi l. c. str. 99 i 103, akty z lat 1038 i 1116.
- ↑ Amira, Der Stab in der germanischen Rechtssymbolik, Abhandlungen der k. bayerichen Akademie d. W. Pilos-philol. und hist. Klasse T. 25 1911 str. 155.
- ↑ Grimm, Deutsche Rechtsalterthümer I. 4 wyd. Leipzig 1899 str. 180—183.
und Perels, Urkunden zur Geschichte des deutschen Privatrechts 3 wyd., Bonn 1912 nr. 11, 12, 19, 20, 30, 38, 41, 58, 60 i t. d.