Strona:Dziewosłęb.djvu/42

Ta strona została skorygowana.

przy adopcyi określone oddziaływały na ceremoniał małżeński, gdyż adopcya jest późniejszym wytworem prawnym niż instytucya małżeńska i chyba ona wzoruje się na ceremoniale ślubnym, a nie odwrotnie. Z form adopcyi, istniejących u sąsiednich szczepów germańskich, można wyróżnić przy ślubie wzięcie na kolana, objęcie osłonięcie, postrzyżyny, i jak u anglosasów i ludów skandynawskich wytrącenie z ręki pieniążka (Schatzwurf)[1].

Niektóre z tych formalności przechowały się nawet do dziś w swej bardzo już zwietrzałej i bardzo wyjątkowej formie w naszych zwyczajach ludowych w obchodzie weselnym. Postrzyżyny jako ucięcie warkoczy panny młodej rozpowszechnione w Słowiańszczyźnie, obecnie po większej części zastąpione rozplecinami[2], należały do formalności adopcyi, o czem już nasz Kadłubek wspomina[3]. Oddanie poślubionej kobiety, wśród wróżb i ofiar bogom składanych, obejmowało dwa główne akty, wyłączenie z rodu, do którego dotąd należała i z dotychczasowej władzy, pod którą pozostawała, a następnie przyjęcie jej do rodu męża, pod jego władzę i do jego związku sakralnego. Prawne znaczenie postrzyżyn przy ślubie polegało więc na tem, że oznaczały one zmianę dotychczasowego stanu kobiety

  1. Schroder, l. c. Pappenheim, Ueber künstliche Verwandschaft im germanischen Rechte, Zeitschr. f. Rechtgeschich. Germanistische Abt. T. 29, 42 str. 318. Roeder, Die Schoss- und Kniesetzung, eine angelsächsische Verlobungszeremonie, i tenże Der Schatzwurf ein Formal akt bei der angelsächsischen Verlobung, Nachrichten d. k. Gesell. d. Wiss. zu Göttingen str. 300 i 373.
  2. Niederle, Slovanské starožitnosti Oddil kulturni, život starých Slovanu dilu I sv. 1 str. 86. Tamże zestawiona dokładnie cała literatura. Odmiennie niż Niederle sądzę, że rozpleciny są osłabionym obrzędem postrzyżyn, gdyż inaczej trudnoby zrozumieć szczególnej uroczystości tego aktu zob. Gloger, Obchody weselne l. c. str. 212.
  3. Ks. II. c. 7 Mon. Pol. hist. str. 274. Znający dobrze nasze polskie zwyczaje kronikarz wyraźnie mówi o postrzyżynach: ut per eam robur haberet adoptio.