Strona:E. Korotyńska - Kłapouszek.djvu/8

Ta strona została uwierzytelniona.
— 6 —

skorzystał z nieuwagi swego pana i pędem puścił się ku lasowi. Stąd łatwo mu było zbiec już dalej. Pędził i pędził co sił, aż wybiegł na szosę.
Tam ujrzał wkrótce przed sobą coś niepomiernie dużego. Sądził, że to zwierzę i zaczął w bok umykać. Ale spostrzeżono go już i dognano. Jak się okazało, była to buda płótnem kryta, w której mieścił się cyrk. Koło budy prowadzono wielbłąda przybranego kwiatami, kucyka ze śmiesznymi pióropuszami, psy różnej rasy i osła.
Uwiązano Kłapoucha przy budzie i ruszono w drogę. Biedak dostał się z jednej niewoli w drugą. Nie dźwigał teraz wprawdzie warzywa, nie głodzono go, jak u gospodarza, ale za to uczono go różnych sztuk i za niezgrabność bito.