Strona:E. Korotyńska - Ptaszek i dzieci.djvu/5

Ta strona została uwierzytelniona.
PTASZEK i DZIECI

Zosia była bardzo miłosierna i litościwa, zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Nadewszystko kochała swych rodziców i była ich pociechą i chlubą.
Razu pewnego siedziała przy oknie, spoglądając na zamarznięte szyby i straszliwą zamieć poza domem. Zima tego roku rozpoczęła się bardzo wcześnie i od razu stała się groźną.
Szalały wichry, sypał śnieg bez przerwy, zasypując drogi i dachy domków wiejskich. Okropna zadymka nie pozwalała podróżnym, zaskoczonym w drodze, jechać dalej. Siedzieli w powozach lub bryczkach okryci futrami, lub derkami i oczekiwali na koniec śnieżnej zawiei.