Strona:E. Korotyńska - Wierszyki dla dzieci.djvu/17

Ta strona została uwierzytelniona.
— 15 —


W przyszłość wpatrzony.
Łka rozżalony
I płacze...
Widzi zgłodniałe
Dzieciny małe,
Tułacze...
Blade twarzyczki,
Niby różyczki
Więdnące...
Gdy Gwiazdka świeci,
Dla innych dzieci,
Jak słońke...


SIEWNA PANI

Przez zorane, przed zagony,
Idzie Jasio mały,
Promień słońca drogę złoci
A świat cudny cały.
Na dziecięciu świtka szara,
W ręku nasion szmata,
Idzie obsiać swe zagony,
Tam, gdzie ojców chata.
Chyli Jasio główkę złotą
Ku rodzinnej ziemi,
Zasypuje ją, najsłodsza,
Ziarnami złotemi.