Strona:E. W. Hornung - Pamiętnik złodzieja.pdf/123

Ta strona została skorygowana.

Mój przyjaciel zerwał się z krzesła.
— Mogłeś przypuszczać, że składkę moją zaczerpnąłem z jego pieniędzy?
— Naturalnie.
— Że wniosłem fundusz Nasmyth’a pod moim nazwiskiem?
— Tak sądziłem.
Raffles wpatrywał się we mnie dziwnie przenikliwym wzrokiem, i rzekł tylko:

— Lepiej chodźmy przypatrywać się w dalszym ciągu wyścigom!