Strona:E. W. Hornung - Włamywacz Raffles mój przyjaciel.pdf/190

Ta strona została przepisana.

wite milczenie. Detektyw zaprowadził swych gości do przeciwległego rogu sali.
— Oto sławny inspektor Druce — pouczył nas nasz przewodnik — który prowadził głośną sprawę Chalk Farm. Jest to człowiek, który byłby godnym przeciwnikiem Ralfa Rafflesa, gdyby ten żył jeszcze!
— O tem jestem przekonany — odpowiedział poważnie Ralf. — I ja nie czułbym się dobrze, gdybym wiedział, że poluje na mnie tego rodzaju człowiek. Jak widzę, to „Czarne muzeum“ jest licznie odwiedzane.
— Nie, stanowczo nie można tego powiedzieć — odparł szeptem młodzieniec, któremu obecność słynnego detektywa — zasznurowała gardło. — Mijają czasem tygodnie, a nikt do nas nie zagląda. Ci dwaj panowie, którzy weszli z inspektorem Druce, są to zdaje się jego znajomi, którym pokazuje przedmioty, związane z Wypadkiem Chalk Farm. Mamy mianowicie bardzo wiele ciekawych fotografij, jeżeli pan ma ochotę oglądać je, to bardzo proszę.
— I owszem, jeżeli tylko nie potrwa to zbyt długo — odpowiedział Ralf, spoglądając na zegarek. W tej chwili nasz przewodnik oddalił się od nas o kilka kroków, z czego skorzystał Ralf, aby szepnąć mi słów kilka.
— Przyznam ci się Bunny, że grunt staje się trochę niepewny — szepnął ukradkiem. — Nie możemy jednak okazać tego, że się obawiamy. — Mogłoby to stać się naszą zgubą. Udaj, że oglądasz fotografje z wielkim zainteresowaniem i staraj się ukryć oblicze. Resztę już mnie pozostaw. Zależy mi na tem, aby jak najprędzej stąd odejść i wsiąść do pierwszego lepszego wagonu kolejowego.
Posłuchałem rady przyjaciela bez słowa z zupełnym spokojem, zwłaszcza że miałem czas na zbada-