Strona:E. W. Hornung - Włamywacz Raffles mój przyjaciel.pdf/203

Ta strona została przepisana.

Czyżby Ralf zamierzał wstąpić na ochotnika w szeregi armji? A może zamyślał w ten sposób odpokutować za swoje winy, lub też śmierć na polu walki wydała mu się jedyną ucieczką przed awanturniczem życiem? Nie wiem i prawdopodobnie nigdy się już o tem nie dowiem. W każdym razie słowa jego miały dziwnie wieszczy charakter, uwzględniając dzieje następnych kilku tygodni, podczas których rozegrały się wypadki, wstrząsające posadami imperjum brytyjskiego i zwołując synów Albumu ze wszystkich stron świata pod sztandar wojenny. Wszystko to należy obecnie do historji, jakżeż żywo stoją jednak w mojej pamięci słowa Ralfa o ostatniej jego sprawce, oraz serdeczny uścisk dłoni, który słowom tym towarzyszył wraz ze smutnym wyrazem jego zmęczonych oczu!

ROZDZIAŁ VIII.
Zakończenie.

Ostatnie wspomnienie o działalności Ralfa pochodzi z pod pióra osoby o znacznie subtelniejszym sposobie myślenia i osądzania ludzi, aniżeli mój. Podaję je w niezmienionej formie, zupełnie tak, jak ja je otrzymałem, a mianowicie w formie listu, który dla mnie ma znacznie większą wartość, niż dla któregokolwiek z Czytelników. List ten jest jednak nie bez znaczenia także dla tych czytelników, którzy zechcą zrozumieć, na czem polegał urok tego człowieka, który na mnie wywierał. Pragnę zrehabilitować w oczach zainteresowanych pamięć mojego przyjaciela i odwrócić ich uwagę od moje osoby, wobec tego korzystam z udzielonego mi pozwolenia i do zbioru luźnie ze sobą połączo-