Strona:E. W. Hornung - Włamywacz Raffles mój przyjaciel.pdf/84

Ta strona została przepisana.

w dobry humor przebudzenie o tej porze! A zresztą czekaj, może to wpłynie na zmianę twoich zamiarów. Tam na podłodze leży gazeta wieczorna; spójrz na rubrykę „Po zamknięciu kroniki“, mój Bunny i powiedz mi, co o tem myślisz.
Z drżącem sercem odszukałem wskazane mi przez Ralfa miejsce. I oto co przeczytałem:

„Zagadkowa zbrodnia.

Pułkownik Crutchley, królewski inżynier i kawaler orderu Wiktorji padł w swojem mieszkaniu przy Peter Street ofiarą włamania zuchwałych bandytów. Gdy niespodziewanie powrócił z wilegjatury, zastał w mieszkaniu dwóch drabów, którzy rzucili się na zasłużonego oficera, zakneblowali go i związali, zastosowując bez skrupułów najbrutalniejszą przemoc. Dzielna i ruchliwa policja w Kensington znalazła biednego pułkownika ze związanemi rękami i nogami, w stanie najwyższego wyczerpania“.


— Dzielna i ruchliwa policja w Kensington! — zauważył sarkastycznie Ralf. Był zupełnie spokojny i zrównoważony, podczas gdy ja trzęsłem się cały z obłędnej trwogi.
— Jak ci się podoba taka blaga! Nigdy nie byliby wpadli na pomysł odwiedzenia pułkownika, gdyby nie mój list!
— Twój list? — zapytałem zdziwiony.
— Napisałem do policji w Kensington kilka słów wyjaśnienia. Wykorzystałem czas, który spędziliśmy, oczekując nadejścia pociągu w Caston. Niewątpliwie otrzymali mój list jeszcze tego samego wieczoru, lecz starym, biurokratycznym zwyczajem nie raczyli go nawet otworzyć i dopiero nazajutrz uwolnili pułkownika. Naturalnie obecnie policja