Strona:E Porter Pollyanna dorasta.djvu/99

Ta strona została skorygowana.

Gdzie mieszkasz i czy Jerry jest jedynym twoim bratem?
Nagła zmiana pojawiła się na twarzy chłopca. Oczy mu zabłysły.
— Tak, chociaż zasadniczo to nie jest mój brat. Nie jest nawet moim krewnym, tak samo zresztą jak i mamcia. I pomyśl tylko, jacy oni są dla mnie dobrzy!
— Co to znaczy? — zapytała Pollyanna, nie wierząc własnym uszom — więc ta — ta twoja mamcia nie jest twoją matką?
— Nie, i właśnie dlatego...
— A ty wogóle nie masz matki? — przerwała Pollyanna z wzrastającym podnieceniem.
— Nie, matki wogóle nie pamiętam, a ojciec umarł sześć lat temu.
— Ile ty wtedy miałeś lat?
— Nie wiem. Byłem bardzo mały. Mamcia powiada, że mogłem mieć najwyżej sześć lat. To znaczy wtedy, kiedy oni mnie do siebie wzięli.
— I na imię ci Jamie? — Pollyanna z trudem wstrzymywała oddech.
— No tak, przecież powiedziałem.
— A jakie jest twoje nazwisko? — tęsknie, lecz bojaźliwie zapytała Pollyanna.
— Nie wiem.
— Nie wiesz?
— Nie pamiętam. Przypuszczam, że byłem za mały. Nawet Murphyowie nie wiedzą. Zawsze mnie tylko znali jako Jamie.
Rozczarowanie odmalowało się na twarzy Pollyanny, lecz w tym samym momencie myśl jakaś odegnała ten chwilowy cień.