pisze o tem co następuje: »Po gwałtownej sprzeczce, z przybranym swym ojcem, Poe, który nie był zdolny poddać się spokojnie biegowi wypadków, postanowił udać się do Polski i wyładować tam swoją energię, wspierając polskich powstańców w ich walce z Rosyą.
Jak daleko zajechał w tej podróży, niewiadomo; zdaje się jednak, że nie musiał opuścić brzegów Ameryki, bo musiało przecie dojść do jego wiadomości, że dnia 6-go września Warszawa upadła, a z nią ostatnie nadzieje polskich powstańców. Ta krótka wzmianka jest jedyną wiadomością o losach Edgara Poe, pomiędzy 1831 a 1833 r. Wogóle jednak wszyscy jego późniejsi biografowie twierdzą jednozgodnie, że tak podróż do Grecyi jak wyprawa do Polski, nie doszły wcale do skutku. Kto wie przecież czy przyszłość nie przyniesie jakich nowych pod tym zględem wiadomości?
Jakże się to stać mogło? aby człowiek żyjący w połowie 19-go wieku, zatem należący do współczesnej nam prawie epoki, aby pisarz tak wybitny i za życia już sławny, mógł być po śmierci, do tego stopnia zapomnianym? Jakim sposobem szczegóły jego życia zostały tak bardzo zaciemnione i pogmatwane, że i dziś jeszcze są w nich momenta niewyjaśnione i niewypełnione luki? Przyczyną tego stanu rzeczy stał się niejaki Rufus Griswold, pierwszy biograf Poego, nizki paszkwilista, którego sam poeta wybrał nieszczęśliwie na wykonawcę ostatniej swej woli.
Strona:Edgar Allan Poe - Nowelle (tłum. Beaupré).djvu/8
Ta strona została uwierzytelniona.