Strona:Edmund Jezierski - Andrzej Żarycz Cz.1.djvu/44

Ta strona została przepisana.

politycznem, a przytem z roli skromnego do czasu tego protegowanego wielkich mocarstw, przechodzi na stanowisko równego im potentata, możny głos swój rzucającego na szalę wypadków i rozstrzygnięć światowych.
Inne cokolwiek były powody niepokoju sąsiada wschodniego. Tu już względy gospodarcze odgrywały znacznie mniejszą rolę, natomiast na plan pierwszy wysuwały się względy natury politycznej.
Prowadzona od lat wielu agitacja wywrotowa w państwie polskiem, opierająca swe istnienie przeważnie na ubóstwie kraju i nędzy, panującej wśród szerokich mas, od jednego zamachu zniweczoną została. Zatruty krzew, przez tyle lat z takim wysiłkiem hodowany, nie miał wydać tak upragnionych owoców, a przeciwnie obrócić się miał nawet przeciwko tym, którzy go zasadzili…
Gdyż nie tylko utrata wpływów w Polsce przerażała władców Sowieckiej Rosji, lęk ich przejmował i o wpływy we własnym kraju… Toż żyjący w ustawicznej nędzy, wyzyskiwany pod każdym względem robotnik i chłop sowiecki, oszałamiany tylko wciąż opowiadaniami o legendarnej władzy proletarjatu, w której jednak żadnego nie brał udziału, widząc dobrobyt robotników i chłopów sąsiedniego państwa ,,burżuazyjnego“, przejrzy wreszcie na oczy i zwróci się przeciwko tym, którzy łudząc go ustawicznymi obietnicami „raju“, dali mu wzamian tylko nędze, głód i wyzysk… Wiedzieli też i o tem, że cierpliwość tego najcierpliwszego z ludów ma również swoje granice, lecz gdy tamy pękną, gdy lud ten stanie wobec całej jawności oszustwa, jakie względem niego i kosztem jego uprawiano, nastąpi wybuch, którego skutki straszliwe będą, a żywiołowa zemsta tego ludu, zemsta okrutna, której go sami nauczyli, zmiecie ich z powierzchni ziemi.