Strona:Edmund Jezierski - Andrzej Żarycz Cz.1.djvu/62

Ta strona została przepisana.

Z bardzo rzadkimi wyjątkami osobników, przeważnie wykolejonych w życiu przez alkohol, każdy z robotników, posiadłszy mieszkanie własne, przez instynkt, tkwiący od prawieków we krwi, dążył do tego, ażeby dzięki ułatwionemu nabywaniu na raty, mieszkanie to stało się jego własnością, a następnie starał się tą swoją własność uczynić możebnie wygodną i estetyczną, dążąc do pewnego komfortu nawet.
Zauważono też, że spożycie napoi alkoholowych zmniejszyło się znacznie, że wiele restauracyj i szynków w dzielnicach robotniczych zlikwidować musiano, gdyż robotnik, posiadłszy swój własny, czysty dom, z ogródkiem przy nim, wolał w nim spędzać czas przy pracy lub książce, albo na boisku przy zapasach sportowych, niż w dusznej, smrodliwej izbie szynkownianej. Pieniądze, które topił przedtem w alkoholu, obracał na przyozdobienie swego gniazda.
Stwierdzono też znaczne zmniejszenie się przestępczości, a stan moralny ludności podniósł się znacznie.
Toż samo należy powiedzieć i o stanie zdrowotnym, gdyż sama poprawa warunków hygienicznych wpłynęła na to, jak również i urządzenie we wszystkich dzielnicach ambulatorji zreformowanych zgodnie z potrzebami ludności kas chorych, jak również i stacji hygjeny, pouczających mieszkańców o niezbędnych dla jej zachowania warunków, jak i pilnujących ścisłego ich przestrzegania.
Nie zapomniano i o dzieciach, a nawet, przyznać należy, na tą sprawę zrwócono najbaczniejszą uwagę… Z ulic miasta zniknęły samopas puszczone gromady dzieci, uczące się tam tylko zła, narażone na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa.
We wszystkich dzielnicach wzniesiono żłobki, ochrony i szkoły, w których dzieci znajdowały opiekę i naukę, wychowując się pod światłem i rozumnem kie-