miętnikarzy,— a w licznym szeregu jego kochanek znalazły się przedstawicielki wszystkich stanów, od prostych wieśniaczek, służebnych it.d. począwszy, a na córkach starych bojarskich rodów skończywszy... Pod tym względem przejawiał on jaknajszerzej i jaknajdalej idący demokratyzm... Pozatem zdradzał zupełnie wyraźnie skłonności homoseksualne, a ofiarami tej jego namiętności padali młodzi ordynansi, paziowie i oficerowie, specjalnie przez niego wybierani.
Te jego wszystkie słabości postanowiła wykorzystać Katarzyna, i dbając bardzo o wszelkie jego potrzeby, piorąc i cerując bieliznę, czyszcząc i naprawiając ubranie, bez cienia zazdrości pośredniczyła w zawiązywaniu przez niego stosunków miłosnych z osobami, które chwilowo zwróciły uwagę cara.
A przytem jednocześnie stawała niejednokrotnie nawet w obronie przeróżnych ich wybryków i zdrad, starając się przytem ustawiczną pogodą łagodzić i rozpraszać zmartwienia Piotra.
W ten sposób niedostrzegalnie, stopniowo wdzierała się do duszy jego, zdobywała zaufanie i miłość, stawała się wprost niezbędną.
Aż wreszcie system ten począł wydawać pożądane owoce. Przyzwyczaił się Piotr do niej do tego stopnia, że bez niej wprost obejść się nie mógł, i w końcu, gdy wydało mu się, że może ją utracić, że może ona mu się wymknąć,
Strona:Edmund Jezierski - Katarzyna I.djvu/27
Ta strona została przepisana.