Strona:Edmund Jezierski - Ze świata czarów.pdf/58

Ta strona została uwierzytelniona.

Piotr powróz, założył pętlę na szyję i zawisł na nim.
W tejże samej chwili pojawił się przy nim strzelec, schwycił go za nogi, i uradowany, począł bujać się na nich, wyprawiając ucieszne skoki.
Tak skończył zły Piotr; Paweł zaś, gdy nikt się po te pieniądze nie zgłosił, żył dalej w dostatku i szczęściu, wspomagając wszystkich ubogich.



Pasterz i zaklęta dziewica.
(Kaszubskie).

Na wysokiej górze wznosił się ongi, przed laty, wspaniały zamek. Mieszkańcy jego żyli hucznie i wesoło; codziennie odbywały się się tam uczty, zabawy, tańce, aż rozlegało się wokoło.
Pewnego razu usłyszano tam huk straszny: to wzgórze się rozwarło, pochłonęło zamek i znów nad nim zamknęło swą powierzchnię, tak że nic nie wskazywało miejsca, gdzie stał dawniej.
Minęło od tego czasu lat wiele. Pamięć o zamku tym zaginęła między ludźmi, pozostało tylko opowiadanie, jakby baśń jaka.
Pewnego razu zapędził pasterz swe bydełko do podnóża tego wzgórza i tam, sie-