ną człowieka zachodzi najzupełniejsza sprzeczność? Któż nie przyzna, że jeżeli człowiek ma być tylko narzędziem w ręku jakieś od niego niezależnej potęgi, jeżeli tylko, jak powiada Lange „jest on falą na oceanie wiecznego ruchu materyi,“ to byłoby straszną niedorzecznością nakładać na niego jakieś obowiązki moralne, a już pociągać go do odpowiedzialności karnej za ich niedopełnienie byłoby aktem najdzikszego barbarzyń stwa.
Oświadczają to wyraźnie materyaliści, i ze stanowiska ich zasad nie można odmówić im słuszności. Trybunał, który z zimną krwią, powiada Moleschott[1], wymierza karę na podsądnego w imię sprawiedliwości społecznej, jest stokroć winniejszy od samego przestępcy, który party koniecznością dopuścił się bezprawia. Nie ma tu bowiem ani wymiaru sprawiedliwości po stronie społeczeństwa, ani jej obrazy po stronie przestępcy; istnieją tu tylko dwie potrzeby równie potężne i równie fatalne, z których jedna każe danemu człowiekowi popełnić w danym razie kradzież lub zabójstwo, a druga każe społeczeństwu bronić się przeciwko złodziejowi lub mordercy.
„Podobnie jak do herbaty, pisze lekarz francuzki Naquet w liście do Henryka Taine’a, nikt nie dolewa witryolu nie dlatego, aby dać mu do odpokutowania jego własności trujące, lecz po prostu aby sobie nie zaszkodzić; tak samo uwalniając się od przestępcy, społeczeństwo ma na myśli nie jego ukaranie, lecz swój własny interes.“ „Między człowiekiem bowiem, który mnie zabija, powiada znów uczony niemiecki Dankwart,[2] a kamieniem, który ulegając prawu ciężkości, spada na mnie i roztrzaska mi głowę, nie ma żadnej różnicy moralnej.“ Temu zaś wtóruje w Holandyi Scholten, twierdząc, że skazujemy na śmierć mordercę podobnie jak zabijamy psa wściekłego t. j. nie w zamiarze ukarania go, lecz dla naszego bezpieczeństwa.[3]
Oto są wyniki, do których prowadzi materyalizm na polu odpowiedzialności karnej człowieka.
Wyniki te witają z radością niektórzy przedstawiciele tej szkoły. Dlaczego z radością?[4] Bo ich zdaniem są one wyrazem zwycięztwa zasad humanitarnych nad wymaganiami sprawiedliwości zawsze okrutnej
- ↑ Por. Caro — Porblèmes de morale sociale, Paris 1876, p. 230.
- ↑ Dankwardt — Psychologie und Criminalrecht, str. 51.
- ↑ Scholten — Der freie Wille.
- ↑ Cless — Die Aufgabe des Staates gegenüber dem Verbrecherthume nach den Grundsätzen des Materialismus. Zürich, 1875. Por. także Krzymuski — Repressya przestępstw wobec fatalizmu filozofii współczesnej (Gazeta sąd. War. 1877 N. 17-20).