Strona:Edward Hanslick - O pięknie w muzyce.djvu/124

Ta strona została uwierzytelniona.

dualność swych twórców; mimo to jednak utworzone zostały jako czyste, muzyczne, samoistne piękno, a nie dla żadnych innych celów ubocznych.
Nie to, co kompozytor osobiście odczuł, obudza taki sam nastrój u słuchacza, — bo jeżeli przypisujemy muzyce moc obudzania nastroju, to uznajemy przez to jej przyczynę jako coś objektywnego; a istotą objektywną są tu muzyczne właściwości utworu. Ściśle estetycznie możemy tylko powiedzieć o temacie, że dźwięczy smutkiem lub dumą; lecz wprost niepodobieństwem jest twierdzić, że kompozycja wyraża uczucia „smutku” lub „dumy” kompozytora.
Jeszcze bardziej oddalone od charakteru utworu muzycznego są socjalne lub polityczne stosunki, panujące w pewnych okresach czasu. Ów muzyczny wyraz tematu jest koniecznem następstwem dźwięków, w pewien sposób dobranych. A czy wyborem ich kierowały przyczyny psychologiczne czy kulturalno-historyczne, to musiałoby dopiero być udowodnione na pewnym utworze, oczywiście bez oglądania się na rok lub