utworów o jednakowo wesołym charakterze, a pozostanie on na wszelkie zmiany nieporuszony. Wrażenia jego będą ciągle te same. Bo działa na niego tylko ten ogólny charakter, jednakowo wesoły we wszystkich utworach; osobliwsze zaś szczegóły i cała ich artystyczna indywidualność, nie podpada jego uwadze.
Zupełnie przeciwnie dzieje się ze słuchaczem muzykalnym. Całą jego uwagę zajmuje właściwy artystyczny kształt kompozycji, — to, co ją z pośród całego tuzina innych utworów wyróżnia, jako samoistne dzieło sztuki; do różnicy zaś zachodzącej w wyrazie uczucia, przywiązuje on wagę nie wielką. Oddzielne przyjmowanie abstrakcyjnej treści uczuciowej, zamiast konkretnego zjawiska sztuki, jest przy takiem wykształceniu muzykalności czemś osobliwem. Analogję z tak pojmowaną treścią uczuciową muzyki, możnaby widzieć np. w silnem oświetleniu, wówczas, gdy ono tak za oczy chwyci, iż patrzący nie może zdać sobie sprawy z przedmiotu oświetlonego. Nieumotywowane, a tem samem bardziej
Strona:Edward Hanslick - O pięknie w muzyce.djvu/154
Ta strona została uwierzytelniona.
— 154 —
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/06/Edward_Hanslick_-_O_pi%C4%99knie_w_muzyce.djvu/page154-898px-Edward_Hanslick_-_O_pi%C4%99knie_w_muzyce.djvu.jpg)