Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/165

Ta strona została skorygowana.

tłumaczyć się będzie przed sama sobą i przyjaciółmi z powodów, dla których je przyjmuje. A co jeszcze dziwniejsze, młode osoby porzucają dom rodzicielski, szukając sobie zajęcia, a zostawiają na łasce brudnéj i nieuczciwéj dziewczyny domową kuchnię.
W jednéj z książek Jana Ingelow wyczytałem następujące słowa, wyrzeczone przez bohatera: „W poufnéj rozmowie z rozumną a skłopotaną kobietą, mieszkającą w jednym z moich domów, dotykałem kwestyi przykrości codziennego życia. Wyznała mi ona, iż wykonałaby chętnie wszystkie roboty domowe, ale pomimo to musiała trzymać służącą, bo któżby drzwi otwierał?
— Czyby to pani zdrowiu szkodziło otwierać je saméj?
Obruszyła się na to pytanie.
— Bynajmniéj, ale czasem zdarza się wizyta.
— Więc płacisz pani około czterdziestu pięciu funtów sterlingów rocznie, czyli sumę, stanowiącą różnicę pomiędzy wygodném życiem a biedą, głównie dlatego, ażeby odwiedzającym otwierała drzwi służąca do wszystkiego, zamiast osoby dobrze wychowanéj?
Dlaczegóżby osoba dobrze wychowana uważała, iż ją poniża jakikolwiek rodzaj użytecznej pracy? Czy tylko za pracę w właściwém tego słowa znaczeniu uważa ona taką, która jest mniéj pożyteczną? Czy rzeczywiście lepiéj jest biegać od Annasza do Kaifasza z jaką fantazyjną robótką, niż gotować, sprzątać, niańczyć dzieci, bądź to w domu rodzicielskim, bądź w jakimkolwiek innym? Gdyby jednak panny chciały rzeczywiście tylko pilnować domu, niezawodnie oszczę-