Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/185

Ta strona została skorygowana.

wiedziéć, jak pielęgnować zdrowie własne i blizkich sobie.
Sir James Clark przywiązywał niezmierną wagę do sposobności, jaką mają niewiasty, będąc opiekunkami ubogich — wpajania w nich pierwszych zasad fizycznego i moralnego zdrowia: „Klasy pracujące — mówił on — mogą być w tym względzie oświecane jedynie zapomocą osobistego wpływu, kiedy się je odwiedza w ich własnych mieszkaniach i daje wskazówki co do zdrowotnych ulepszeń. Takie wskazówki, udzielone z odpowiednią delikatnością, robią stokroć większe wrażenie, niż całe tomy traktatów i odczytów. W podobnych odwiedzinach, wyzyskanych umiejętnie i zastosowanych jedynie do przedmiotów zdrowia, można bardzo wiele dobrego uczynić, a razem z rodzicami udzielić i dzieciom wiadomości hygienicznych.
Jakkolwiek kobiety powinny być ochronicielkami zdrowia, niektóre z nich są tak niedbałe, że nawet o własném nie myślą; dlatego to pisze panna Franciszka Cobbe: „Gdyby normalne zdrowie przedstawić jako cyfrę 100, to zdrowie kilku kobiet (to samo powiedziéć można o mężczyznach) doszłoby do 80 lub 90, ogółu wynosić będzie około 75, a wielkiej liczby zaledwie 50 lub 60.” Zdrowie klas wyższych nie jest wcale zadawalniające, a w tym smutnym stanie, choćby przedstawicielki tych klas rzucić mogły wokoło jaknajwiększe światło, światło to będzie zawsze przyćmione. Z przykrościami i niedogodnościami, sprawionemi słabém zdrowiem kobiet, wszyscy jesteśmy obeznani. Mężczyźni zniechęcają się do domu, bo ten jest nieznośny z powodu nierównych nawyknień, nieoznaczonych godzin posiłku i przygnębionego