Miłość, gdy w lutnię życia uderzyła siłą całą,
Ja nieśmiałe i drżące, ja dźwięczeć wkrótce przestało.
Jest wprawdzie chwila gorzkiego cierpienia, przez którą przejść trzeba, potém jednak serce zmartwychwstaje i rozpoczyna się życie użyteczne zapomnienia o sobie. Każda kobieta, jeśli tylko chce, może uczynić cóś dobrego, cała rzecz w tém, ażeby punkt ciężkości przenieść z saméj siebie na innych. Na barki samotnéj kobiety spada cała praca niewieścia, jaką wśród społeczeństwa żony i matki chyba w bardzo wyjątkowych razach mają czas wykonywać. Macierzyństwo leży w uzdolnieniach kobiety, czy pójdzie, czy téż nie pójdzie za mąż, dlatego to serce jéj jest schronieniem dla znużonych i smutnych, dlatego jest ono tak silne, gdy idzie o dźwignięcie upadłych.
Samotna kobieta znów psuje innych i saméj sobie krzywdę wyrządza, jeśli pozwala składać na swoje barki to wszystko, co się innym zrobić nie podoba, co im się wydaje ciężkiém i niemiłém. Powinna sama wybierać sobie pracę i téj poświęcić swoją energię i zdolności.
Stara panna powinna być niesamolubną, równego usposobienia, miéć takt i smak dobry, żyć dla innych. Ogół nie ma wyobrażenia o wartości dobroci. Przyjemność jest często rzeczą odbitą — odczuwamy ją sami dając innym, a nieraz odczuwamy w dwójnasób. Czasem stara panna staje się niemiłą z powodu zaniedbania w stroju; zapomina ona wówczas, iż tak samo, jak kobieta zamężna, powinna starać się o miłą powierzchowność. Głos przykry, szorstkie obejście, zapomocą których kobiety chcą czasem naśla-