książki, przyzwyczai się do nich w krótkim czasie. Czytałem w jedném z czasopism następujące zdarzenie. Młoda panna, co świeżo skończyła pensyę, prosiła jednego z przyjaciół o pożyczenie książki.
„Dałem jéj „Sartor Resartos” Carlyle’a i byłem bardzo ciekawy, co z tego wypadnie. Oddając książkę, panienka powiedziała mi, iż za pierwszém czytaniem nic z niéj zgoła nie zrozumiała; zaczęła czytać ją po raz drugi i zdawało jéj się, że cokolwiek rozumie. Książka zachwyciła ją dopiero za trzeciém czytaniem. Takie trzykrotne odczytanie podobnéj książki stanowi samo przez się wykształcenie czytelnicze.”
Każda panna i wogóle każda kobieta powinna starać się o gruntowne wiadomości z najlepszych źródeł. Można do tego dojść, poświęcając dziennie chociażby tylko dziesięć minut czasu, bo tym sposobem przeczyta się rocznie kilka książek. Po co czytać nędzne dzieła, kiedy istnieją doskonałe w każdym przedmiocie? Niech każdy stara się zebrać własną bibliotekę, złożoną z dzieł wyborowych, niech każdy zapisuje to, co go w nich uderzy. Do wykształcenia potrzeba czytać i myśléć; czytać mniéj, więcéj myśléć. Czytać, gdy się ma czas; myśléć przy pracy o tém, co się czytało.
Tym sposobem, jeśli panna wykształcić się pragnie, może to uczynić bez względu na ubóstwo lub zajęcie. W amerykańskim uniwersytecie dla kobiet, w Vassar, uboga lecz energiczna dziewczyna pokazała, iż można bez środków dostąpić uniwersyteckiego wykształcenia. Zaraz po przybyciu do uniwersytetu wywiesiła w swojém oknie następujący napis: „Rękawiczki i buciki naprawiam porządnie po 10 cent. od
Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/252
Ta strona została skorygowana.