skich, musi ztąd wyniknąć rozprężenie energii i utrata zdolności skupiania uwagi.
Życie jest krótkie, liczba zaś wydawanych dzienników, czasopism, książek bardzo wielka, — potrzeba więc wybierać najlepsze, a odrzucać gorsze. Zwracając się do dziewcząt i mówiąc im, jak co czytać należy, Ruskin powiada: „Pamiętajcie, że jeśli przeczytacie jedno, nie przeczytacie drugiego, i że tego, co dziś stracicie, nie odzyskacie jutro. Czyż będzie marnotrawił czas na plotkarstwie ze służącym ten, co może rozmawiać z królami i krolowemi?”
Najlepsze są zabawy i zajęcia wspólne, skupiające pewną grupę, i dlatego lepiéj jest czytać razem, niż gdy to każdy czyni sam dla siebie; tymczasem sztuka pięknego czytania niknie coraz bardziéj. Dziewczęta z próżniactwa lub niedbalstwa nie uczą się wyraźnego wymawiania i nie starają się ożywiać domowego kółka zapomocą pięknego czytania, a tym sposobem tracą sposobność przypodobania się rodzinie.
„Znałam małżeństwo — pisze pani Warren, — w którém mąż przez dwa lata choroby, zmuszony do nieruchomości, stał się nadzwyczaj drażliwy. Żona nie umiała ani grać, ani śpiewać, ale czytała prześlicznie, zupełnie tak, jakby rozmawiała, nieraz więc łagodziła swym słodkim głosem jego cierpienia.”
Głośne czytanie i deklamacya są to talenta towarzyskie, które powinny być rozwijane od dzieciństwa. Należą one do najmilszych uzdolnień żon i matek; na nieszczęście, wiele z pomiędzy nich woli błyszczéć wszędzie indziéj, niż w tém miejscu, w którém szczególniéj czynić to powinny.
Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/254
Ta strona została skorygowana.