Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/276

Ta strona została skorygowana.

jest spokojna chwila w Gethsemani, a nie wiecie, jakie cierpienia i walki po niéj nastąpić mogą. Strzeżcie się, ażebyście nie zaspali i nie naśladowali apostołów w téj fatalnéj chwili. Uczynilibyście tak, pozwalając młodości waszéj przejść bezczynnie; jedynie myśląc o własnych przyjemnościach, pozwalając, by inni myśleli o was, dopóki prace i trudności życia nie znajdą was nieprzygotowanymi nakształt ludzi świeżo ze snu zbudzonych, niepewnych, nieprzytomnych, zaledwie umiejących trzymać się na nogach i nierozumiejących, co złe, a co dobre, a to dlatego, iż gdy był czas potemu, nie myśleliście o tém, co dobre.
„Z tego to snu niech was zbudzi głos Zbawiciela, wołający: „Talitha cumi!”