czynić wypada. Ani się niecierpliwcie, ani opuszczajcie. Nie noście białych krzyżów, szat czarnych, szczególnych odznaczeń. Nikt nie ma prawa nosić podobnego munduru, jak gdyby więcéj był obowiązany, niż każdy inny, służyć Bogu, ale starajcie się o to, ażebyście w każdym dniu życia zrobiły wszystko dobre, będące w waszéj mocy. Powtarzam: zrobiły, nie zaś mówiły. Pomagajcie waszym koleżankom, ale nie prawcie im o waszych religijnych uczuciach; służcie ubogim — bez kazań, które młodym nie przystoją. W wielu razach są oni lepszymi chrześcianami od was, choć sami o tém nie wiedzą; a jeśli już kto ma występować z kazaniem, niechże oni to uczynią. Starajcie się o przyjaźń ubogich, jeśli tylko są zacni, — jakbyście się starali o przyjaźń ludzi zacnych, gdy są bogaci. Współczujcie z nimi, pracujcie z nimi, a jeśli nie jesteście pewne, że sprawiacie im przyjemność swą obecnością, to trzymajcie się zresztą zdaleka. Co do materyalnéj pomocy, tę zostawcie starszym i mędrszym od siebie, i, jak ateńskie dziewice w uroczystości swéj bogini, bądźcie zadowolone zaszczytem niesienia koszyka. Jakże nauczającém jest życie dziewczęcia czy kobiety, która te zasady w czyn wprowadza!”
Niektórzy znajdują, iż doświadczone kobiety z większym pożytkiem niż młode dziewczęta zajmować się mogą zwiedzaniem szkółek, ale nikt nie zaprzeczy, że w szkółkach niedzielnych te ostatnie mogą najlepiéj zużytkować swą zdolność nauczycielską. Żywe, miłe, uprzejme dziewczęta prędzéj mogą wpływać na dzieci, niż poważniejsze osoby; ich bujna wyobraźnia łatwiej dobierze malowniczych wyrażeń dla biblijnych legend, które wrażą je w pamięć dziatwy; ich świeżość
Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/67
Ta strona została skorygowana.