Strona:Edward John Hardy - Świat kobiety.djvu/95

Ta strona została skorygowana.

poprowadzić dom, jak i moje tualetowe wydatki, zarówno na wysoką, jak i szczupłą stopę, a to stosownie do tego, na co pozwolą środki i okoliczności.”
Wymowny ten list odpowiada położeniu wielu kobiet, więcéj jeszcze w Anglii, niż w Ameryce. Z wielkiego pośpiechu wychodzą one nieraz za pierwszego lepszego, co się im zdarzy, niedość badając jego charakter.
Kokietką nazywamy kobietę, mającą więcéj piękności niż rozsądku, więcéj talentów niż nauki, więcéj wdzięku w osobie niż w umyśle, więcéj wielbicieli niż przyjaciół, a wśród tych wielbicieli więcéj szaleńców niż rozumnych ludzi. Wiele panien naraża swą przyszłość i opuszcza sposobność dobrego małżeństwa przez lekkomyślność i zamiłowanie w zalotności, a jakkolwiek zalotność ta może być niewinną, przecież powstrzymuje nieraz człowieka, któremu się panna rzeczywiście podoba. Zalotność nieźle określona jest w Punch’u, jako próżna łyżka. Człowiek zakochany i drażniony zazdrością nie jest zwykle w stanie rozróżnić, czy zalotność jest lub nie jest niewinną, i najczęściéj oddala się, nie sprawdziwszy tego.
Córka rolnika niosła raz ceber z mlekiem z pola do domu, marząc: „Pieniądze za to mleko użyję na kupno trzystu przynajmniéj jaj. Z jaj, odtrącając zepsute i niezalężone, wykluje się dwieście pięćdziesiąt kurcząt. Kurczęta dorosną właśnie wówczas, gdy drób będzie najdroższy, więc w końcu roku za pieniądze, które na mnie przypadną, będę mogła kupić nową suknię. Wystrojona w nią na Boże Narodzenie pójdę na zabawę, a wszyscy chłopcy będą się o mnie