Ta strona została uwierzytelniona.
BAŚŃ
Przez całą noc do świtu
na morzu wicher grał...
Ktoś do mnie zszedł z błękitu,
ktoś długo przy mnie stał.
Pod księżycowem złotem
twym głosem szeptał wciąż
i ramion twych oplotem
owijał mnie, jak wąż.