Strona:Edward Słoński - Wiśniowy sad.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.

Wiśniowy przyśnił mi się sad,
wiśniowy sad w świtaniu bladem
i twój na rosie drobny ślad,
i ja idący twoim śladem.

Przebiegłem sad, wołając w głos,
aż dzień rozwidnił się na niebie...
Wypiło słońce perły ros,
ale zawiodło mnie do ciebie.