Strona:Eliksir prof. Bohusza.djvu/83

Ta strona została uwierzytelniona.


V
POWRÓT DO MIASTA.

Przywiezioną przez Dziutkę do stolicy wiadomość o odmłodzeniu starej księżny Basztańskiej przyjęto tam z pewną nieufnością, wszyscy bowiem już od tak długiego szeregu lat znali starą, pretensjonalną i śmieszną „Starą Basztę” pod jedną i tą samą postacią, jak zasuszoną mumję egipską w muzeum miejskiem, że nikt nawet nie przypuszczał, aby eliksir młodości prof. Bohusza mógł i jej przywrócić piękność i młodość. Dziutka jednak powtarzała tak szczegółowo i z taką pewnością siebie spotkanie w dworku Bohuszowym, tudzież zapewnienia profesora, że w końcu „Telegraf“ zdecydował się podać o tem dyskretną notatkę, zaczynającą się od słów: „Jak nam opowiadają“, „Wiadomości“ zaś, nauczone poprzedniem doświadczeniem, postanowiły wysłać specjalnego korespondenta do zamku leśnickiego. Zanim to wszakże nastąpiło, minął z górą tydzień i gdy korespondent dotarł wreszcie do zamku, to dowiedział się, że księżna wyjechała dnia poprzedniego do stolicy. W każdym razie, choć nie mógł przekonać się naocznie o cudzie sprawionym przez Bohusza, to jednak zdołał od służby zamkowej zebrać wiadomości, potwierdzające najzupełniej opo-