pilnowanie tego zagona do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi. Nie ustąpić, nie oddać dobrowolnie ani piędzi — oto hasło, które bohaterowie jej wyznają, wierząc, że więcej warta jest wierna służba ojczyźnie na kawałku małym własnej ziemi, niż wyprawy po „złote runo“ do krajów obcych, gdzie dusza polska zatraca swój bezpośredni związek z najbardziej zasadniczym podłożem swego istnienia — z ziemią.
Zapatrzona w ideały społeczne i narodowe, pozostająca przytem pod wpływem prądów literackich epoki, Orzeszkowa uprawiała powieść t. zw. tendencyjną. Od samego początku była w niej jednak artystka, umiejąca posługiwać się doskonale językiem, jako środkiem technicznym i tworząca pod wpływem głębokich bodźców duchowych. Do jakich wyżyn artystycznych mogła się wzbić, o tem zaświadczył drukowany przed kilku laty na łamach Biblioteki dwugłos „Ad astra“.
Tu zwrot, jaki nastąpił w naszej literaturze pod wpływem hasła „sztuka dla sztuki“, wywarł na Orzeszkową pewien wpływ. Nie zmienił jej gruntownie, bo zmienić już nie mógł. Entuzyastka i idealistka, pozostała entuzyastką i idealistką — ale powieściopisarka tendencyjna przestała już krępować swoje skrzydła, dała im zupełną wolność i pozwoliła rozwinąć się do szerokiego lotu. W utworze „Ad astra” zabłysnął też talent Orzeszkowej pierwszorzędnym blaskiem i dał nam poznać nowe, nieznane jeszcze skarby tej bogatej duszy.
Strona:Eliza Orzeszkowa - Iskry T.1.djvu/14
Ta strona została uwierzytelniona.