Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/120

Ta strona została uwierzytelniona.

nie przestaje być nieodzowném wymaganiem organizmu.
Dla zadosyćuczynienia wymaganiu temu, pedagodzy podają środki następne: przechadki, gimnastykę, tańce, kąpiele zimne, naukę pływania. Najprostszém i dla wszystkich najprzystępniejszém, a zarazem wielce korzystném ćwiczeniem jest przechadzka bez względu na porę roku, a nawet stan temperatury.
Jeżeli w przechadzkach dzieci mają rozumnych przewodników, oprócz fizycznéj i umysłową wielką korzyść odnieść z nich mogą.
Na wsi, w długich i częstych wycieczkach, przypatrzą się naturze w całém bogactwie i rozmaitości jéj objawów, począwszy od wiosennego pierwiosnka aż do zimowego szronu, brylantowym blaskiem pokrywającego lasy; — w mieście oznajomią się ze zbiorowiskiem ludzi rozmaitych postaci i położeń, oswoją się z tą mieszaniną bogactwa i nędzy, pracy i próżniactwa, interesów i pośpiechów, które są sprężynami ruszających się po miastach tłumów.
I błędne byłoby mniemanie każdego, ktoby sądził, że dziewczynie mniej niż chłopcu potrzebném jest oznajomienie się z naturą i społecznemi objawami.
Przecież nie w zamknięciu haremu, ani w murach klasztornych żyć jéj przyjdzie w przyszłości,