Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/153

Ta strona została uwierzytelniona.

i fizyologicznych właściwości narodu, rozwój w nim i postęp światła, to, co mu przeszkadzało i co mu było pomocne, ustrój społeczny, jego przyczyny i jego skutki, zrodzone z niego klęski, wady i cnoty na­rodowe.
A tym wszystkim poszukiwaniom i badaniom, ca­łéj téj drodze, zasianéj trudami pokoleń, ich cnotami, zbrodniami, krwią i łzami, jak jasna pochodnia przyświecają nauki przyrodnicze, tłómacząc czyny człowieka tém, co go otaczało, tém, co w nim samym leżało ukryte, niby ślimaki lub perły w mor­skich głębinach. Fizyologia i psychologia grają tu niezmierną rolę: one-to są ogniwami, spajającemi wypadki w jeden łańcuch przyczyn i następstw, one zastępują owo niepojęte Fatum, jakiém wszystko, co się kiedy działo, tłómaczyli Starożytni.
Całą tę drogę dziejów, wielką, szeroką, a krwawą, niby z latarnią, szukającą najdrobniejszego pył­ku, przebywać należy z wyrazem: dla czego? Żadnego nie wolno opuścić faktu, żadnego społecznego pominąć fenomenu, bez uprzedniego znalezienia odpowiedzi na to pytanie, będące wszelkiéj rozumnéj myśli jądrem i podstawą. A w ten sposób idąc drogą dziejów, dojść można do obecnéj chwili, jasno już oświetlonéj łuną, bijącą z poznanéj przeszłości.
Wtedy przed światłem filozofii dziejowéj pierzchną przesądy i przeróżne egzaltacye; na wiedzy i rozumnéj miłości wsparte przekonania nie będą