Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/166

Ta strona została uwierzytelniona.

i u nas dla kobiet, zastanowimy się w inném miejscu, gdzie będzie mowa wyłącznie o pracy kobiecéj.
Co do potrzeby zdobywania przez kobietę nauki życia, to jest świata, ludzi i ich stosunków przed wejściem jéj na drogę pracy i samoistnéj działalności, wymaga się tu koniecznie pewnego stopnia osobistéj swobody.
Zwyczaj chce, aby panny aż do zamążpójścia były strzeżone, pilnowane, trzymane w najgłębszéj nieświadomości mnóztwa rzeczy, krępowane wolą innych, małoletnie w myślach, mowie i postępkach.
Takie ściśnienie i pilnowanie młodéj osoby rodzi w niéj nieśmiałość i słabość, tak myśli, jak uczucia, paraliżuje na całe życie nieraz samoistne jéj siły, zabija w niéj, lub na czas jakiś przygłusza i wykrzywia, jéj rozwój duchowy, nareszcie zdejmuje z niéj odpowiedzialność za wszystko, co uczyni, i za wszystkie następstwa, jakie ze spełnionych przez nią uczynków wyniknąć-by mogły w przyszło­ści dla niéj i dla innych. Przyznać jednak należy, iż przy obecnym sposobie wychowania kobiet inaczéj postępować z niemi, gdy dorosną, niepodobna; bo chcąc aby ktokolwiek nadanéj sobie swobody użył na korzyść swą, nie na szkodę, trzeba go wprzódy nauczyć jéj używać, trzeba go do niéj przygotować przez danie mu siły myśli i charakteru.
Dziś panny dorosłe, wypadkiem jakim uwolnione od nadzoru i zależności, oprócz wyjątków, bywają