Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ III.
O pracy kobiet.
I.
Dla mężczyzn minął już podobno wiek złoty, w którym próżnowanie było zaszczytną oznaką rodu i majątku, patentem na dobry ton i dystynkcyą.
Oklepaną prawdą stała się zasada, że tylko człowiek pracujący godzien jest szacunku, a próżniacy i tak zwani wiwery chowają się za kulisy świata, uciekając od śmiechu i gwizdania publiczności. Bogaty czy ubogi, mąż stanu czy rolnik, artysta czy uczony, mężczyzna pracuje, jeśli pragnie zachować lub zdobyć materyalny dostatek, a moralnie, jeśli nie chce prędzéj czy późniéj osobą swoją dostarczyć piérwszemu pisarzowi wzoru na bohatera — komedyi.
Ale praca mężczyzn, to dopiéro praca połowy rodzaju ludzkiego.