zbyt często jeszcze niesłuszne wymagania, zaniedbanie i upokorzenia, wydarzają się tam, gdzie powinien być szacunek tylko, sprawiedliwość i troskliwe względy. Pogardzanie guwernantką, naśmiewanie się z niéj i pomiatanie nią stało się już zapewne rzeczą przestarzałą, wygnaną z obyczajów dobrego towarzystwa.
Niemniéj jednak, z zasady i przekonania, nie dano jeszcze nauczycielce w rodzinie i społeczeństwie miejsca, jakie jéj się należy.
A jednak szacunek, oddawany klasie nauczycielskiéj, jest miarą oświaty narodu, bo im więcéj naród jest oświecony, tém wyżéj ceni tych, którzy mu światło przynoszą. Dzikie narody mordują misyonarzy, którzy im podają oświatę, a na przeciwnym biegunie cywilizacyi, w kraju najoświeceńszym w świecie, w Stanach Zjednoczonych, członkowie obu płci i wszystkich klas narodu z dumą przyjmują udział w zawodzie nauczycielskim, który uważany tam jest jako zaszczyt i najwyższa zasługa.
Z tém wszystkiém niepodobna nie widziéć, iż podrzędne stanowisko, na jakiem zostaje znaczna część guwernantek u nas, pochodzi głównie z ich własnego nizkiego ukształcenia i z braku przejęcia się przez nie powołaniem, któremu oddają się z musu tylko i dla jakiego takiego kawałka chleba.
Nauczycielka powinna być, albo nauczycielką w pełném i szerokiém a szlachetném wyrazu tego
Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/221
Ta strona została uwierzytelniona.