Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/236

Ta strona została uwierzytelniona.

go obrębu, zakreślonego dla nauki kobiecéj, nigdy zupełnie dostateczném być nie może, a która oprócz tego podjęła się rozszerzać ten ścieśniony zakres dla młodego pokolenia, nie powinna na tém poprzestawać, co wyniosła z domu rodziców lub zakładu naukowego, ale ciągle a silnie samodzielną pracą dorabiać się coraz większéj wiedzy. Nie znajomość samych suchych teoryi naukowych, tych — można wyrazić się — skieletów nauk, uczyni z niéj dobrą nauczycielkę; ale pojęcia, jakie ona zdoła wysnuć z tych nauk, ale systemat w jaki je ułoży, aby nie stawały się próżnym ciężarem dla mózgu jéj uczennic, lecz wyrabiały w nich silną i jasną intelligencyą.
Aby tego dokonać, trzeba nietylko umiéć, ale umiéć uczyć, a tę umiejętność nauczania może dać tylko praca umysłowa popensyonarska, samodzielna i cel swój znająca praca dojrzałego umysłu.
Przez taką pracę siły umysłowe rosną z szybkością matematycznego kwadratu, i dlatego może najrozumniejsi są ludzie, którzy rozumu dorobili się o własnych siłach, lubo to dorabianie się przychodzi z nieocenionym trudem i nie dla każdego jest możebném.
W ogóle zaś powiedziéć można, że ta tylko nauczycielka dobrą i pożyteczną być może, która sama ciągle się uczy.
Ta praca, wnikająca w coraz nowe światy umysłowości, wzbudzić musi koniecznie ciekawość umy-