Panny dzielą się u nas na trzy następne kategorye:
1) Posiadające znaczne posągi, tak zwane: panny bogate.
2) Posiadające małe posagi, tak zwane: panny niebiedne.
3) Nieposiadające wcale posagów, tak zwane: panny ubogie.
Od piérwszych niepodobna spodziewać się czynnego udziału w sprawie pracy kobiecéj, bo każda z nich, wsparta na magicznym wyrazie: posąg, z zupełnym spokojem patrzy w swą przyszłość, pewna, że nie zabraknie zwolenników jéj pozłacanéj rączce, że zatém przez bramę małżeństwa przejdzie tylko z próżnowania do próżnowania, z bogactwa do bogactwa. Co stanie się z sercem i umysłem przez długie lata, spędzone w bezczynności i światowym hałasie? Zkąd weźmie się chleb codzienny, jeśli, jak się to często zdarza, bogactwo pęknie nakształt bańki mydlanéj, zostawiając po sobie wszechstronną ruinę?
O tém bogate panny nie myślą, bo do takiego myślenia bynajmniéj nie usposabia ich wychowanie błahe i psujące w nich to nawet, co z natury byłoby dobrém.
Panny bogate nie mają pojęcia o innym rodzaju pracy, jak wyszywanie na kanwie, czytanie romansu i uderzanie w klawisze.
Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/267
Ta strona została uwierzytelniona.