I nie tylko ilość małżeństw, ale ilość dobrych małżeństw, zwiększy się wskutek rozszerzenia i rozpowszechnienia pracy kobiecéj.
Kobieta, która poważnie na życie spogląda, poważnie tylko ukochać potrafi; kobieta, która samoistnie żyje, samodzielnie téż wybierze sobie towarzysza życia; kobieta, która przez pracę zapozna się z warunkami rzeczywistego bytu, bez dziecinnego rozmarzenia przyglądać się będzie ludziom, szukając między nimi, nie bohatera romansu, ale stosownego do własnych usposobień człowieka; kobieta nakoniec, która żyje sama przez się i o któréj świadczy widoczne wszystkim jéj postępowanie, łatwiéj i gruntowniéj może być poznaną, niż panna, zostająca zawsze pod czyjąś opieką i chroniona za firankami swego budoaru, a mężczyzna, który zechce pojąć ją za żonę, będzie mógł dostatecznie rozpoznać jéj umysł i charakter, aby potém nie doświadczyć zawodu, tak często sprowadzanego złudliwym pryzmatem salonowych pozorów.
Tylko zaś takie małżeństwo, którego jedynym powodem jest szczera, wzajemna miłość, jedyną podstawą wzajemne poznanie się i szacunek, jedyną rękojmią wspólność pracy, dążeń i pojęć, może być szczęśliwém i szczęśliwych dla siebie i społeczności spodziewać się rezultatów.
A takich małżeństw ilość powiększy się wtedy tylko, gdy kobiety samoistnie żyć i pracować po-
Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/275
Ta strona została uwierzytelniona.