prac Św. Hieronima. W zepsutym i ciemnym świecie ówczesnym, Chrystyanizm stworzył kobiety-bohaterki i kobiety-mędrce; bez pomocy prawodawstwa i zakładów publicznych, wychowywał on kobiety moralnie i umysłowo, mocą miłości i wielkich pojęć, które w nim tkwiły.
Wszakże i ten moralny i umysłowy rozwój pierwszych Chrześcijanek nie miał jeszcze dość trwałych podstaw w przekonaniach i pojęciach ogółu, aby mógł zakorzenić się w społeczeństwie i zostać stałą zasadą, kierującą kształceniem dalszych pokoleń. Kiedy Chrystyanizm zapanował światu, nie potrzebował już ofiar męczeńskich, przestał być porywającą nowością, a może i pewne ujemne, wynikłe z zetknięcia się z ludźmi, objawił strony; zapał rozogniający umysły i serca gasł stopniowo, a wraz z nim zagasło nagłe i krótkotrwałe wyniesienie się kobiet nad poziom poprzedni. Wyniesienie się to było chwilowe i miejscowe, wynikło z prądów epoki, tak jak siła fizyczna kobiet średniowiecznych wynikła z awanturniczości i grubych obyczajów czasu, w jakim się objawiała. Gdy więc minęły pierwsze wieki Chrystyanizmu, znowu ciemność zstąpiła na świat kobiety, moralność rozprzęgła się z rozumem, kobiety poczęły znowu postępować po drogach omackiem, blade i nikłe, bez gwiazdy przewodniéj.
I szły tak omackiem przez całe Wieki Średnie, nie kierowane żadną stałą i powszechną zasadą.
Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/84
Ta strona została uwierzytelniona.