jest jeszcze do zrobienia, zaszłe zaś od niedawna odmiany niby na lepsze są bardziéj pozorne, niż rzeczywiste i nieraz bywają dla kobiet o tyle zgubniejszemi od dawnego stanu rzeczy, o ile zgubniejszą jest fałszywa i dla przyczyn próżności dawana oświata od zupełnéj ciemnoty, która przynajmniéj nie tłumi wrodzonych dobrych instynktów tam, gdzie one istnieją, i nie ściera jedynéj zalety nieoświeconego całkiem człowieka — prostoty.
Spójrzmy, naprzykład, z uwagą wkoło siebie, a ze smutkiem się przekonamy, że w wychowaniu naszych kobiet, oprócz nielicznych wyjątków, strona fizyczna jest w zaniedbaniu zupełném, umysłowa spaczona, niedostateczna i dla błahych a zgubnych rozwijana celów, moralna piastowana wprawdzie troskliwie, gorliwie apostołowana, lecz wskutek słabości fizycznéj i umysłowéj nieprzynosząca bynajmniéj pożądanych owoców.
Zadaniem wychowania fizycznego jest, nie zepsucie i rozwinięcie tego, co w człowieku z natury już jest dobrém, lecz poprawienie, o ile być może, tego, co w nim z natury niedołężne i słabe. Osiągnięcie tych dwóch celów polega na dobrém i właściwém