którym nie podoła źle ukształcony, nadwerężony i osłabiony organizm fizyczny. „Człowiek jest igrzyskiem losu; los ten jest zawsze dziwaczny, a na nieszczęście zawsze potężny. Ten go tylko pokonać może, kto z nim walczyć umié, kto ma tyle mocy ciała i umysłu, iż wszystkie jego pociski wytrzyma, kto ma tyle tęgości, iż się nigdy nie ugnie. Ale ta tęgość, ta prawdziwa wielkość jest tém potrzebniejsza, im człowiek wyższe w towarzystwie zajmuje szczeble: bo los tak jest dumny, że po wyniosłe tylko i harde zwykł sięgać karki” (Jędrzéj Śniadecki: O wychowaniu dzieci). Zresztą tych, którzy fizycznemu zdrowiu kobiet ludowych przeciwstawiają oświatę kobiet klas wyższych, możnaby zapytać: jakie zasoby istotnego światła posiadły te ostatnie w zamian zdrowia pierwszych? Nauczyły się one mówić obcemi językami, wyliczać na pamięć prawidła katechizmowéj moralności, wydobywać z fortepianu „coś nakształt muzyki”. Ale czy z tego skarbca mądrości zaczerpną siłę i umiejętność dla poskramiania swoich buntujących się nerwów, spokojnego zniesienia życia, które cierpieniami różnego rodzaju rozstrajać będzie żywotne nici ich organizmu, jak twarda ręka ostrém dotknięciem rozstraja struny arfy?...
Głównemi żywiołami, od których skierowania lub użycia zależy dobre lub złe, trafne lub błędne
Strona:Eliza Orzeszkowa - Kilka słów o kobietach.djvu/99
Ta strona została uwierzytelniona.